sobota, 27 marca 2010

"Gunga Din" (USA 1939, reż George Stevens)



Nie rozwaliło mnie i miałem poczucie że film jest jakiś taki nierówny. Sporo momentów kiedy postacie zachowują się mało zabawnie i wręcz głupawo (Cary Grant w tym celuje) ale są też momenty kiedy ta cała egzotyczno-awanturnicza opowiastka familijna się całkiem sprawdza. Końcowa, zrobiona z rozmachem bitwa i kilka momentów grozy na pewno można zaliczyć na plus. Przesadzony, nieśmieszny humor raczej na minus. Wszystko dzieje się niby w Indiach więc mamy pokolorowanych białasów, którzy w rolach megaczarnych charakterów skądinąd całkiem mi nieźle pasują. Główni, nie do końca są przekonujący bohaterowie to trzej żołnierze o komiksowych charakterach, którzy niby ratują świat przed złym kultem. Dziwne to bardzo kino, raczej drugi raz tego szybko nie obejrzę i apetyt na przygodowy czarno-biały film mam na jakiś czas zaspokojony.
http://www.imdb.com/title/tt0031398/

"Bus 174" ("Ônibus 174" Brazylia 2002, reż José Padilha)



Dobre, mocne a co najciekawsze dokumentalne. Na przykładzie na poły szalonej na poły mrożącej krew w żyłach historii ukazana jest absolutna nieudolność brazylijskiej policji w radzeniu sobie z poważniejszym kryzysem. Dowiadujemy się że pewnego dnia (a tak dokładnie to 12 czerwca 2000 roku) pewien młodzieniec porwał autobus, patrzymy co i dlaczego z tego wynikło i jesteśmy przerażeni. Twórca filmu całkiem mocno zagłębił się w temat, skompletował sporo materiałów, dotarł do wielu osób i chociaż momentami myślałem sobie że po co to i że jeszcze chwila a powiem że się nudzę, to jednak na końcu wszystko okazało się być głęboko przemyślane. Solidny kawał dobrej roboty.

http://www.imdb.com/title/tt0340468/

a tu film w całości:

http://video.google.pl/videoplay?docid=640542737328166572&ei=526uS_XlM5Te2wKN_OTkBg&q=%C3%94nibus+174&hl=pl#