sobota, 14 września 2013

"Stacy: Attack of the Schoolgirl Zombies" ("Stacy" Japonia 2001, reż Naoyuki Tomomatsu)



Tytuł tego dzieła mówi wszystko. Jest sporo krwi i rozczłonkowanych ciał i ogólnej makabry bo aby zabić dziewczynkę zombie, która powstaje w wyniku dziwnej zarazy, należy ją pokroić na co najmniej 165 kawałków. Słabo? Wiadomo że jest to kolejne japońskie szaleństwo gdzie zjadanie i krajanie ludzi na kawałki jest podane z przymrużeniem oka i tak też do tego podchodziłem jednak im dłużej to oglądałem tym bardziej się upewniałem że mimo niskiego budżetu to jest całkiem porządnie zrobiony film. Jest określona sytuacja bohaterów, jest konsekwentnie prowadzona fabuła, są odpowiednie sceny z flakami i odpowiednie sceny z humorem. Twórcy filmu, mimo jego tematyki i zawartości naprawdę nie mają się czego wstydzić. Jest tanio ale wcale nie jest kiepsko. Długo się do tego zabierałem i cieszę się że wreszcie udało się obejrzeć.

http://www.imdb.com/title/tt0368296/

Brak komentarzy: