wtorek, 31 lipca 2012

"Evilution" (USA 2008, reż Chris Conlee)



Zaczyna się całkiem nienajgorzej - baza w Iraku, z której po niezłej jatce wydostaje się pewien naukowiec z niebezpiecznie wyglądającą fiolką. Potem są otwierające napisy a już w pierwszej scenie po nich pojawia się wrażenie że będzie bardzo źle. Niestety z każda kolejną sceną okazuje się że jest o wiele gorzej niż można się było spodziewać. Scenariusz zupełnie niespójny i ogólnie bardzo słaby, aktorstwo żenujące, postacie wyjątkowo sztuczne i stereotypowe (a ta ekipa gangsterów to naprawdę chyba została znaleziona na castingu do ulicy Sezamkowej). Niby krew chlapie bo niby zombie niby szaleją ale nijak to nie ratuje tego bijącego po oczach taniochą gniota. Jak ktoś chce obejrzeć film o zombie to niech wybierze coś innego. Omijać szerokim łukiem.

http://www.imdb.com/title/tt1032749/

Brak komentarzy: