wtorek, 23 kwietnia 2013

"The Tingler" (USA 1959, reż William Castle)



Vincent Price jest naukowcem, któremu udaje się w sobie tylko znany eksperymentalny sposób wyekstrahować z ludzkiego ciała pewnego dziwnego stwora(?), który pojawia się wewnątrz człowieka w chwili największego strachu. Nie wiem czy wyekstrahować to dobre słowo. Najpierw go lokalizuje a potem postanawia upolować. Wiadomo że to nie może się skończyć zbyt dobrze i że mamy do czynienia z klasycznym przypadkiem szalonego naukowca, którego dzieło wymyka mu się spod kontroli. Żeby było fajniej nakłada się na to jeszcze wątek nienajmilszej żony doktora oraz niemej właścicielki kina, która wg bohatera świetnie nadaje się do eksperymentów, ponieważ nie ma jak wyrazić strachu. Stąd już tylko krok do jedynej sceny, która w tym czarno-białym filmie jest kolorowa - czyli wanny pełnej krwi. Wiadomo że taka rzecz musiała mi się podobać.

http://www.imdb.com/title/tt0053363/

Brak komentarzy: