sobota, 29 czerwca 2013

"Cronos" (Meksyk 1993, reż Guillermo del Toro)



Pierwszy pełnometrażowy film Guillermo del Toro. Zastanawiałem się czym to się okaże tym bardziej że historia jest mroczno-wampiryczna więc jak dla mnie to temat z ogromnym potencjałem. Zaczyna się rzeczywiście znakomicie i zdecydowanie przykuwa do fotela (scena z wiszącą postacią i miednicami pełnymi krwi, mniam) jednak im dalej w las tym wszystko coraz bardziej się rozmywa i grzęźnie a pod sam koniec robi się wręcz sennie. Dziwne to trochę bo ogląda się w sumie dobrze - fabuła jest naprawdę ciekawa, momentami mocno odjechana (robak!), muzyka też jest fajna mimo tego że chwilami dość od czapki. Wiadomo że Ron Perlman sprawia, że jest jeszcze milej. Można obejrzeć ale nie jestem pewien czy to udany film, którego nie skumałem czy coś co się trochę wymknęło debiutantowi spod kontroli. Może po trochu jedno i drugie?

http://www.imdb.com/title/tt0104029/

Brak komentarzy: