wtorek, 28 lutego 2012

"Assignment: Outer Space" ("Space Men" Włochy 1960, reż Antonio Margheriti aka Anthony Dawson)



Ojojojoj... Na pytanie "O czym jest ten film?" bardzo trudno jest udzielić sensownej odpowiedzi. O przyszłości, która nigdy nie nadeszła? Lecą ludzie przez kosmos, lecą i lecą i napotykają szeregi problemów. Niby chodzi o to że główny bohater - czyli reporter ma towarzyszyć kosmonautom podczas misji, która z czasem staje się czymś bardziej poważnym i oczywiście niebezpiecznym niż tylko regularnym lotem. Prawda jest jednak taka że wszystko jest rozkosznie infantylne - i nie chodzi mi tu jedynie o przedpotopowe efekty specjalne, loty przez przestrzeń czy design kostiumów. Nasz przystojny dziennikarz rzuca takimi tekstami że nie wiem kto mu je pisał a wszyscy chodzący po statku nieporadnie kucają żeby oddać warunki stanu nieważkości (a wychodzi im to przekomicznie) i zachowują się, mówiąc najprościej, dość dziwacznie. Sama fabuła też sprawia wrażenie sztukowanej na siłę, bo coś się przecież powinno dziać! Koniecznie muszę wspomnieć o scenie kradzionego wybuchu - przez niecałą sekundę mamy na ekranie jakiś bagażnik samochodowy (!) który się rozlatuje udając eksplozję międzygwiezdnej kapsuły. REWELKA! Wybawiłem się przy tym jak dziecko chociaż jestem pewien że dla większości widzów ta produkcja jest gniotem nie do zniesienia. Plusem jest też krótki czas trwania projekcji - dwugodzinnego klocka chyba bym nie zmęczył a 73 minuty to idealna długość. Śliczne i niezamierzenie śmieszne retro science fiction.

Tutaj do obejrzenia za darmo i na legalu.

http://www.imdb.com/title/tt0054330/

Brak komentarzy: