środa, 29 kwietnia 2009

"Dead Fish" (WIelka Brytania / Niemcy 2004m reż Charley Stadler)



Staram i staram się sobie przypomnieć i chyba za wiele krwi to tu jednak nie było. Angielski film (komedia omyłek?) z kryminalną intrygą, splątanymi wątkami i fajną rozkminką. Nie posiada to co prawda aż takiej jakości jak szczytowe osiągnięcia Guy'a Ritchie ale i tak jest całkiem zabawnie. W zasadzie to jest chyba słowo klucz - bo ani się tu za bardzo nie boimy ani nie emocjonujemy jakimiś rozterkami, raczej jest tak że oglądając po prostu dobrze się bawimy. Irytujący dość był jak dla mnie jedynie Sal, kolega głównego bohatera, ale to wynikało raczej z tego jak scenarzysta sobie obmyślił postać. Gary Oldman oczywiście bardzo fajny, Billy Zane też. Całość jak najbardziej w porządku.
http://www.imdb.com/title/tt0379240/

Brak komentarzy: