niedziela, 9 maja 2010

"One Missed Call 2" ("Chakushin ari 2" Japonia 2005, reż Renpei Tsukamoto)



Jak na sequel to całkiem przyzwoicie, tym bardziej że reżyserem nie jest Takashi Miike. Ponieważ zagadka telefonów została już wyjaśniona (choć sprawa raczej nie została zakończona) tutaj wszystko idzie bardziej w stronę typowej japońskiej opowieści o duchach. Są odwołania do pierwszej części i biorących w niej udział postaci, telefony dzwonią ale nie można powiedzieć że jest to bezpośrednia kontynuacja tamtej opowieści - bohaterowie to inna ekipa dzieciaków plus dziennikarka. Ku naszej radości oglądamy sporo scen, które trzymają w napięciu, nakręcają atmosferę grozy i przyśpieszają bicie serca. Dla jeszcze większej frajdy pojawia się baba z bielmem a po godzinie projekcji pada sakramentalne zdanie "Rozdzielmy się". Krwi trochę jest a pierwsza z ofiar umiera szalenie malowniczo - to chyba najlepsza scena w całym filmie. Jeśli komuś się podobała "jedynka" to teraz też nie będzie zawiedziony ale nie jestem pewien jak potraktowaliby ten film widzowie nie będący fanami horroru. Podobało mi się i szybko trzeba obejrzeć "trójkę".
http://www.imdb.com/title/tt0451010/

Brak komentarzy: