środa, 5 maja 2010

"The Terror" (USA 1963, reż Roger Corman)



Młody Jack Nicholson i stary Boris Karloff razem w kolorowym filmie Rogera Cormana. Żeby było ciekawiej to paluchy swoje maczał tu także niejaki Francis Ford Coppola. Dużo biegania po lochach i komnatach, zamkniętych drzwi i zimnych murów zamku ale także, co dość niespodziewane nadmorskich plenerów. Sam obraz jest bardzo dziwny chyba głównie przez te kolory sprzed prawie pięćdziesięciu lat. To w jaki sposób wypowiada się Nicholson też dość szczególne, jakby senno-nierealne. Efekty oczywiście odpowiednie do epoki - szczególnie powalają wydłubane oczy i ostatnia scena chociaż także szaleństwa pogodowe. Dodam jeszcze że intryga na koniec wykonuje niezły zakręt łączący wszystkie postacie. Chciałoby się napisać "sensownie łączący" ale to nie takie proste. Wyszedł całkiem niesamowity film grozy. Nie że jakiś szczyt geniuszu ale naprawdę sprawia sporo radochy.
http://www.imdb.com/title/tt0057569/

Brak komentarzy: