wtorek, 26 lutego 2013

"Drogówka" (Polska 2013, reż Wojtek Smarzowski)



Dawno żaden film nie wywarł na mnie tak piorunująco dobrego wrażenia jak ten. I naumyślnie nie używam przymiotnika "polski". Wszystko jest na jak najwyższym poziomie, znakomicie trzyma się kupy a reżyser - co w krajowym kinie się w zasadzie nie zdarza - nie ma widza za debila. Nie dość że aktorzy i ich bohaterowie, intryga, zdjęcia (a wykorzystanie przemysłowych kamer, komórek etc mi wcale nie przeszkadza tym bardziej że jest uzasadnione fabularnie) i dialogi są świetne, to jeszcze wszystkie drugo i trzecioplanowe postaci również tworzą znakomitą opowieść i dodają całości wiele smaku. Do tego pięknie gra Warszawa ze szczególnym uwzględnieniem faktu że finałowa scena odbywa się w miejscu, którego już teraz, chwilę po kręceniu filmu nie ma. Zgodzę się - jest kilka scenariuszowych niespójności ale przymykam na nie oko - giną w natłoku wszystkiego innego co najwyższej próby. Oczywiście - jest dołująco i przygnębiająco ale także w tym tkwi siła filmu. Moim zdaniem - lektura obowiązkowa.

http://www.imdb.com/title/tt2577150/

Brak komentarzy: