wtorek, 17 lipca 2018

"Gasnący Płomień" ("Gaslight" USA 1944, reż George Cukor)



Zaczyna się od pewnego mrocznego wydarzenia po czym przenosimy sie w miejscu i czasie. Ingrid Bergman jest delikatną, wrażliwą dziewczyną, która poznaje przystojniaka i wkrótce, jak to w takich filmach bywa, postanawia w dośc szybkim tempie wziąc z nim śłub. Okazuje się że to jest lepszy gagatek i zaczyna ją bezczelnie wkręcać w to, że z nią jest coś nie tak. Z początku robi to subtelnie a potem coraz bezczelniej aż w końcu dowiadujemy się jaka jest jego motywacja. Oczywiście jest to kolejny znakomity noir i mimo, że trwa prawie dwie godziny to bardzo dobrze mi się go oglądało. Ona jest super i jest tu też taki jeden moment kiedy okazuje się że to ona może wykorzystać jego knowania ale jakoś nie do końca dobrze moim zdaniem to wychodzi. Skutecznie, jak najbardziej, ale mogło być chyba jeszcze lepiej. Tak czy owak to bardzo dobra rzecz, bez dwóch zdań.

https://www.imdb.com/title/tt0036855/

Brak komentarzy: