sobota, 6 października 2012

"The Inugami Family" ("Inugami-ke no ichizoku" Japonia 1976, reż Kon Ichikawa)



Na początku głowa bogatej rodziny umiera i zostawia dość złożony testament. Chwilę później ma miejsce pierwsze morderstwo a potem się robi coraz ciekawiej. Jest zamaskowany mężczyzna, jest bezstronny detektyw, są zazdrosne konkubiny, ich synowie i młoda a piękna dziewczyna, której nikt nie lubi a od której wszystko zależy. Ogólnie intryga przypomina mi trochę Agathę Christie a trochę filmy giallo - czyli dokładnie tak jak lubię - mroczne tajemnice z przeszłości, niejasne intencje, niepohamowana chciwość. Owszem, można powiedzieć że momentami wszystko się nieco dłuży, bo i film do najkrótszych nie należy (146 minut) jednak koniec końców nie mogę powiedzieć żeby wiało nudą. Fajnie się też patrzy tu na nakładające się na siebie starą i nową Japonię - jedni noszą garnitury i półbuty a inni kimona i geta. Strasznie ciekawie to wygląda. Dobra robota.

http://www.imdb.com/title/tt0074691/

Brak komentarzy: