niedziela, 28 października 2012

"Skyfall" (Wielka Brytania / USA 2012, reż Sam Mendes)



Z ostatnich trzech bondów ten podoba mi się zdecydowanie najbardziej. Wszystko w zasadzie powróciło na swoje miejsce. Jest określona misja, jest dziewczyna i jest konkretny czarny charakter. Zdjęcia plenerowe zapierają dech w piersi (Szanghaj czy szkockie plenery są przepiękne), dialogi oczywiście bardzo dobre a udanie sfilmowane wszelkie mrożące krew w żyłach spektakularne przygody sprawiają że patrzy się na to bardzo dobrze (znów Szanghaj nocą się kłania i akcja z opłaconym morderstwem w światłach reklam). Podoba mi się też to, że twórcy nie są ślepi na upływ czasu i udanie graja tym tematem. Chyba jedyne na co się skrzywiłem to sekwencja początkowych napisów - jakaś taka marna mi się wydała. Dziewczyna złego - Bérénice Marlohe naprawdę dobra ale prawda jest taka że to Javier Bardem kradnie wszystkim show. Tylko dla tego co on tu wyprawia warto obejrzeć "Skyfall". Chyba nieco zaskakująca końcówka też mi się podobała i już czekam na kolejną część.

http://www.imdb.com/title/tt1074638/

Brak komentarzy: