piątek, 26 października 2012

"The Lady from Shanghai" (USA 1947, reż Orson Welles)



Całkiem jeszcze niegruby Orson Welles i partnerująca mu Rita Hayworth zapewnili mi półtorej godziny znakomitej rozrywki. On jest irlandzkim marynarzem, którego dopada fatum w postaci zauroczenia nią. Ona oczywiście ma bogatego i starego męża, z którym wspólnie płyną w rejs zatrudniając wcześniej Orsona. Po jakimś czasie wszystko się solidnie zagęszcza - pojawia się jeden i drugi trup a sytuacja głównego bohatera staje się bardzo, bardzo krucha. Czy muszę pisać jak fajnie to wszystko nakręcone i przedstawione? Scena rozmowy w rekinarium czy końcówka w parku rozrywki - palce lizać. Świetny jest też prowadzący opowieść głos Wellesa, który słyszymy z offu. Klasyczne cinema-noir. Zdecydowanie bardzo dobre.

http://www.imdb.com/title/tt0040525/

Brak komentarzy: