czwartek, 1 listopada 2012

"Sobowtór" ("Kagemusha" Japonia 1980, reż Akira Kurosawa)



Jeśli miałbym opisać to jednym słowem to byłoby to słowo "super!". Historia jest o tym jak to jeden prostak i złodziej okazuje się podobny do pewnego możnego pana samuraja w związku z czym zostaje wykorzystany jako jego sobowtór w ciężkich czasach wojny. Intryga bardzo wciągająca, zdjęcia przepiękne, świetna narracja, aktorstwo wyśmienite, mamy też kilka autentycznie zabawnych momentów. Strasznie ciekawie pokazana końcowa wielka bitwa; w ogóle dość mało przemocy a więcej knowań co oczywiście wychodzi tylko na dobre. Rewelacyjna jest też sekwencja snu. Jedyna krew pojawia się na końcu w postaci kilku pochlapanych farbą ubrań. Długie ale nie nużące (chociaż oglądałem okrojoną o 18 minut wersję dla Amerykanów). Dokładnie na taki film miałem ochotę i wszystko się świetnie udało. Powtórzę: super!

http://www.imdb.com/title/tt0080979/

Brak komentarzy: