niedziela, 12 listopada 2017

"Mother!" (USA 2017, reż. Darren Aronofsky)



Trochę chyba zbyt dziwny, żeby mi się tak na maxa spodobał ale nie mogę powiedzieć, że jakiś zły. Na pewno jest tu sporo momentów pełnych rozmaitych, silnych emocji, na pewno kilka bardzo dobrych obrazków. Na pewno kilka razy irytowało mnie zachowanie bohaterów, co często odbieram za dobrą monetę - lepiej się na nich wkurzać niż być obojętnym. Z drugiej strony chwilami wydawało się to wszystko jednak aż przesadnie naiwne. No ale niech będzie, że opowieść nam pasuje, wtedy też możemy bardziej cieszyć oko obecnością Michelle Pfeiffer czy wiecznie kaszlącego Eda Harrisa czy wreszcie Javiera Bardem. Scenografia bardzo ładna - wszystko dzieje się w jednym, eleganckim domu i jego najbliższej okolicy. Momentami się robi mrocznie - straszne ale w bardzo fajny sposób. Trochę krwi też chlapie. Na pewno nie wyszedłem z kina rozczarowany.

http://www.imdb.com/title/tt5109784/

Brak komentarzy: