piątek, 9 marca 2018

"American Zombie" (USA / Korea Południowa 2007, reż Grace Lee)

 

Po pierwsze - znów jest tak, że ta sama osoba zarazem pisze, reżyseruje jak i gra w tym filmie. Bonus polega na tym, że odgrywana postać również nazywa się Grace Lee. Słabo? Po drugie - jeśli pseudodokument dotyczy jakichś nieumarlaków, mutantów czy innych potworów to trzeba pamiętać jak wysoko poprzeczkę w tym temacie zawiesił "What We Do in the Shadows" i niestety "American Zombie" jest sporo w tyle. Nie że to jest zły film: jest jakiś pomysł i o coś tu chodzi. Jest antagonizm i pewna tajemnica, jest dwulicowość, jest trochę szaleństwa i nieco obrzydliwości - no w sumie wszystko co trzeba. Do tego są tu całkiem rozumne zombie, które mają swoje rozkminki i tworzą wspólnie jakąś społeczność. Dla mnie, ortodoksa w tym temacie, rzecz co najmniej dziwaczna, no ale niech będzie. Skoro wiemy to wszystko to jasne się staje, że nie jest to typowy film o zombie. Taki, na który na luzie można popatrzeć ale w fotel to on raczej nikogo nie wgniecie.

http://www.imdb.com/title/tt0765430/

Brak komentarzy: