
W porządeczku. Dobry gangsterski film, dokładnie taki jak Guy Ritchie umie i lubi zrobić. Znów mamy Londyn, plątaninę ciemnych interesów, niezłe dialogi, dobrą muzykę i galerię postaci z charakterem. Najfajniejsi byli niezniszczalni Ruscy i moment jak tytułowy RockandRolla wbił chamskiemu bramkarzowi ołówek w szyje - yeah! Super też to że przez cały film pan reżyser nie pokazał nam co jest na obrazie oraz sporo innych typowych dla niego smaczków. Czekam na obiecany sequel.
http://www.imdb.com/title/tt1032755/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz