poniedziałek, 7 lutego 2011

"Kwaidan, opowiesci niesamowite" ("Kaidan" Japonia 1964, reż Masaki Kobayashi)



Niemalże to co tygrysy lubią najbardziej. "Kwaidan" to cztery szczególne w klimacie opowieści grozy dziejące się w dawnej Japonii. W każdej z nich z grubsza wiadomo jak to się wszystko musi skończyć a jednak nieodmiennie przejmowałem się tym co się miało wydarzyć. Bohaterami są nie tylko samuraje ale też zwykli prości ludzie bo wiadomo że zło czyha wszędzie a pokusy dotyczą każdego. Najtrudniejsza w odbiorze i najdłuższa jest historia o Bezuchym Hoichim, trzecia w kolejności. Mocno wspomagana tradycyjną japońską muzyką przez co trudna w odbiorze jednak moim zdaniem całkiem widowiskowa. Z kolei druga opowieść, o Pani Śniegu wymaga osobnego zdania ze względu na absolutnie obłędną, psychodeliczną scenografię z oczami na niebie(!). Chyba ciężko mi wskazać, która z części jest najfajniejsza - świetnie mi się je oglądało razem właśnie ze względu na wyjątkową atmosferę, która jest tu doskonałym spoiwem. Dla niej też warto obejrzeć wszystko nie jako osobne odcinki a jako spójną całość. Bez ściemniania mogę stwierdzić że to kawał dobrej roboty i pewnie jeszcze nie raz do tego wrócę.

http://www.imdb.com/title/tt0058279/

Brak komentarzy: