niedziela, 10 kwietnia 2011

"Święty kontra mafia" ("Vendetta for the Saint" Wielka Brytania 1968, reż Jim O'Connolly)



Pierwszy raz w życiu oglądałem jakiegokolwiek "Świętego" z Rogerem Moore. Wszystko dlatego że za 13 złotych kupiłem sobie DVD, na którym znajduje się pełnometrażowy film zrobiony jak się później okazało z dwóch kolejnych odcinków serialu (numer bodajże 113 i 114). Jak na klasycznego starocia przystało bardzo mi przypadł do gustu. Nie tylko główny bohater ale naprawdę wszystkie postacie są strasznie fajne - i stara ciotka, i blondynka, i brunetka, i główny czarny charakter, i jego główny cyngiel, który jeździ jednym z najfajniejszych samochodów jakie widziała światowa kinematografia. Mimo przemocy i strzelanin krwi w zasadzie nie ma wcale bo przecież to bardziej kino familijne i co tu dużo mówić, solidna wprawka aktorska przed rolami Jamesa Bonda. Film był dokładnie taki jak się spodziewałem: kryminalny w starym, dobrym stylu, więc jak tylko mi się trafią inne odcinki to też sobie nie odmówię.

http://www.imdb.com/title/tt0066521/

Brak komentarzy: