Co można powiedzieć o nakręconym ponad czterdzieści lat temu, włoskim, przygodowym filmie o piratach? Że wszyscy, którzy maczali w nim palce używali angielsko brzmiących imion i nazwisk? Że intryga nie jest najbardziej skomplikowana? Że korsarze mają białe zęby i są czyści? Wiadomo: raz na jakiś czas spokojnie można na coś takiego popatrzeć. Ja to wręcz lubię. Są tu bitwy morskie i strzelanie z dział, ucieczki i pościgi, i ogólnie rzecz biorąc wszystko daje radę. Mam jednak nieodparte wrażenie, że gdybym obejrzał to będąc dwunastolatkiem to szalenie by mi się wszystko podobało a tak to patrzę na to nieco z przymrużeniem oka. Ot, familijne kino na niedzielę. Daje radę chociaż jest wiele o niebo lepszych filmów.
http://www.imdb.com/title/tt0066950/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz