niedziela, 23 lutego 2014

"Gonin" (Japonia 1995, reż Takashi Ishii)



W sumie całkiem fajne chociaż trochę dziwne. Chodzi o to że kilku straceńców postanawia zrobić pieniądze przekręcając mafię a wiadoomo że ta ścignie każdego. I o ile sama intryga i to jak się rozwija jest naprawdę bardzo w porządku to na przykład wstęp jest dla mnie nie do końca zrozumiały. Patrz: dialog "rekrutacyjny" głównego bohatera z typem przebierańcem. Bardzo dziwne. Poza tym jest kilka innych momentów, które wydają się na silę psychodeliczne lub niby-głębokie jednak prawda jest taka że w tej produkcji najlepiej wyszła akcja i na szczęście jest się z czego cieszyć. Takeshi Kitano jako jednooki cyngiel jest super i w ogóle gdy pominiemy kilka zbyt wolnych momentów to okaże się że to jest całkiem udane kino.

http://www.imdb.com/title/tt0113194/

Brak komentarzy: