poniedziałek, 4 sierpnia 2014

"Dead Snow 2" ("Død Snø 2", Norwegia / Islandia 2014, reż Tommy Wirkola)



Wiadomo, że po znakomitej pierwszej części apetyt przed oglądaniem dwójki miałem ogromny. Bez owijania w bawełnę można powiedzieć - oczekiwania zostały spełnione z nawiązką. Widać że po sukcesie pierwszego filmu twórcy mieli więcej pieniędzy dzięki czemu mogli dalej popłynąć ze swoimi fantazjami. Jejku jakie to dobre! Historia zaczyna się dokładnie tam gdzie skończyła się część pierwsza i opowiada co się stało z jedynym ocalałym członkiem wycieczki. Nie ma sensu streszczać fabuły - dość napisać że mamy tu do czynienia z głupawym lokalnym policjantem, amerykańską ekipą pogromców zombie, przyszytą ręką głównego gestapowca, ożywionymi sowieckimi żołnierzami i całą masą innych świetnych motywów. Chyba najbardziej podobało mi się tankowanie czołgu przez jelita ale innych zabawnych scen też jest całkiem sporo. Do tego zombie naziści robią coś czego w amerykańskich produkcji nie zobaczymy nigdy - ich ofiarą padają dzieci i kobieta na wózku. Może to brzmi źle ale prawda jest taka że ten film jest po prostu śmieszny. Przednio się wybawiłem, ręce same klaszczą.

http://www.imdb.com/title/tt2832470/

Brak komentarzy: