
Trzecia część trylogii rozpoczyna się masakrą w kinie jednak należy zaznaczyć że przez cały film reżyser skrzętnie unika eksponowania jakiejkolwiek krwi. Główny bohater to właśnie sprawca tej jatki i chwilę po tym jak dokona morderstwa wrogowie rozpoczynają polowanie. Zdrada czai się na każdym kroku, w zasadzie nie wiemy ani przez chwilę, kto komu może zaufać i kto będzie następny w kolejce do odstrzału. Znany nam z poprzedniej części obleśny przystojniak Henry Silva (grający tu jednak inną postać) tańczy na linie i przyznać trzeba że może ostatnia część podobała mi się odrobinę mniej niż pierwsze dwie to i tak dostarczyła mi dużo dobrej rozrywki. Ogólnie cała trylogia zdecydowanie na plus.
http://www.imdb.com/title/tt0069818/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz