wtorek, 26 maja 2015

"The Devil with Seven Faces" ("Il diavolo a sette facce" Włochy 1971, reż. Osvaldo Civirani)



Giallo w Amsterdamie. Chodzi o to że pewna pani ma siostrę bliźniaczkę, która jak się okazuje popełniła przestępstwo. Pani ktoś grozi i otrzymuje ona pomoc od pewnego prawnika i jego kolegi, którego gra mój ulubiony obleśny przystojniak z tej epoki Geroge Hilton. Z czasem robi się jednak coraz ciekawiej i zaczyna się karuzela pod tytułem: "Która siostra jest która oraz gdzie jest przedmiot popełnionego przestępstwa czyli diament?". Dużo tu trochę zabawnych, jak na giallo przystało, dziwactw typu: to że pan prawnik podrywa i główną bohaterkę i jej sekretarkę, to kim okazuje się George Hilton lub to dziwne zajście w ciemnej uliczce na samym początku filmu. Reszta jak zwykle - ładne samochody, gra fajna muzyczka, zapach taniego luksusu a z drugiej strony: dziwny scenariusz, dziwny montaż, angielski dubbing, etc. Słowem: wszystko za co tak lubię giallo. Scena z koparką - ta pod koniec - świetna.

http://www.imdb.com/title/tt0068292/

Brak komentarzy: