poniedziałek, 21 września 2015

"Charley Varrick" (USA 1973, reż Don Siegel)



Dokładnie takie filmy lubię. Sprawa wygląda tak, że trójka osób robi napad na bank. Trafiają tam ogromną kasę, która jak szybko się okazuje należy do mafii, no i zaczyna się robić coraz mniej przyjemnie. Wiadomo - przed policją można uciec do sąsiedniego stanu, sprawa się przedawni ale mafia nie zapomina nigdy i zawsze upomni się o swoje. Bardzo mi się podobał grający tytułowego bohatera Walter Matthau - wyglądający na spokojnego, miłego wujaszka albo na kierowcę szkolnego autobusu, rozgarnięty przestępca. Ścigający go płatny zabójca też świetny typ. Intryga również zdecydowanie udana, napięcie rośnie a finałowa scena na złomowisku (klasyk!) nie pozostawia wrażenia niedosytu. Krwi nieco jest ale niezbyt wiele - ot, jedna zaszlachtowana osoba i spalony trup. Dobry, porządny, oldskoolowy kryminał. Don Siegel potrafi.

http://www.imdb.com/title/tt0069865/

Brak komentarzy: