poniedziałek, 21 września 2015

"Kobieta w klatce" ("Kvinden i buret" Dania / Niemcy / Szwecja / Norwegia 2013, reż Mikkel Nørgaard)



Trafiłem na to jakoś zupełnie przypadkiem i bardzo się cieszę że obejrzałem. Rzecz opowiada o złożonej z dwóch osób jednostce policyjnej zajmującej się dawnymi, nierozwiązanymi sprawami. W skład jednostki wchodzą (oczywiście) zgorzkniały, stary wyga i gadatliwy nowicjusz arabskiego pochodzenia. To jak się między nimi układa jest integralną i bardzo interesującą częścią opowieści jednak najważniejsza jest tu nierozwiązana sprawa dotycząca samobójstwa (a może porwania?) pewnej pani polityk. Ciekawym zabiegiem jest to, że od któregoś momentu doskonale wiemy co się z nią dzieje dzięki czemu gorliwiej kibicujemy policjantom. W ogóle, muszę przyznać, że całe to pomieszanie chronologii sensownie buduje nam fabułę aż do samej, całkiem dramatycznej końcówki. Kolejny raz okazuje się że Skandynawowie potrafią zrobić solidny, mroczny kryminał. Warto.

http://www.imdb.com/title/tt2438644/

Brak komentarzy: