sobota, 19 września 2015

"The Gestapo's Last Orgy" ("L'ultima orgia del III Reich", Włochy 1977, reż Cesare Canevari)



Uff! Mocna rzecz o mocno mylącym tytule. Orgia jest jedna i raczej podczas wprowadzenia w temat więc na pewno nie jest to ta ostatnia. Gwoli jasności: rzecz dzieje się oczywiście w nazistowskim obozie dla kobiet, który służy żołnierzom za, nie ma co owijać w bawełnę, darmowy burdel. Sama zaś historia dotyczy de facto romansu między zarządcą tej instytucji a jedną z więźniarek. To jasne, że nic nie będzie proste a dawka patologii i perwy przy budowaniu uczucia i wzajemnej fascynacji musi mieć swoje miejsce. Nie będzie też niespodzianką jeśli napiszę że wszystko jest tu złe - sam scenariusz, debilne postacie wygłaszające debilne kwestie (a ta kolacja to, naprawdę, apogeum), żenujące próby budowania napięcia i końcówka tak bardzo przewidywalna jak tylko to możliwe. Z drugiej strony to jasne że nazisploitation jest osobnym gatunkiem i jeśli decydujemy się na oglądanie czegoś takiego to wiadomo czego się spodziewać. Ja tam się zupełnie nie zawiodłem, raz na jakiś czas bardzo lubię.

http://www.imdb.com/title/tt0074569/

Brak komentarzy: