
Niedawno przeczytałem książkę, której bohaterem jest Jack Reacher i dlatego zaciekawił mnie ten film. Oczywiście to nie na podstawie tej książki, którą czytałem bo jest ich kilkanaście. Na dodatek okazało się, że Tom Cruise gra głównego bohatera i to nie jest pierwszy raz kiedy tak się dzieje! Zupełnie mi umknął ten moment w popkulturze. No nic. Film zaczyna się fajnie a potem jest jak zwykle - scenariusz robi się coraz bardziej sztampowy i od pewnego momentu dokładnie wiemy co i kiedy się wydarzy. Nie ma przebacz. Momentami nie sposób ukryć, że wszystko jest niepotrzebnie rozciągnięte a końcowa walka naprawdę mogłaby być krótsza: przecież wszyscy i tak wiedzą jak się skończy. Sama postać Reachera wydaje mi się nie wykorzystana do końca (chociaż co ja mogę wiedzieć? czytałem tylko jeden tom) ale i tak dosyć w porządku oddana. Miałem pewne niepokojące wrażenie, że Tomowi jakoś zmniejszyły się oczy. Co one takie malutkie? Zawsze tak było? Nie wiem. Mówiąc najkrócej - jak jest się fanem serii książek lub Toma Cruise'a lub szybkich sensacyjnych filmów to można popatrzeć ale nie jest to żadne wybitne dzieło.
https://www.imdb.com/title/tt3393786/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz