niedziela, 12 lipca 2009

"Обитаемый остров: Схватка" (Rosja 2009, reż Fiodor Bondarczuk)



Druga cześć trochę bardziej krwawa - w końcu dochodzi do wojny. Najważniejsze co miało się wyjaśnić wyjaśniło się już wcześniej chociaż i tutaj mamy kilka fajnych zwrotów akcji. Nie czytałem książki więc nie jestem w stanie powiedzieć jakie wątki pominięto a jakie wyolbrzymiono. Tak samo nie wiem czy koniec filmu to również koniec historii, czy należy czekać na trzecią część i co najważniejsze -jak rozumieć to co się na końcu okazało? Z drugiej strony: gdyby cała opowieść skończyła się w tym momencie bardzo by mi to pasowało. Dobry film, daje na kilka dni do pomyślenia i zastanowienia się, budzi pewien niepokój więc automatycznie uznaję go za coś przynajmniej odrobinkę lepszego niż tzw "kino rozrywkowe". Do tego fajnie że jest ruski bo to zdecydowanie dodaje smaku. Chciałbym jeszcze zobaczyć głównego aktora w innej roli - tu jest śliczniutki ze złotymi loczkami i jest w tym świetny. Bondarczuk też mi się niesamowicie podoba. Godne polecenia szczególnie tym, którzy nie czytali książki.
http://www.imdb.com/title/tt1399952/

Brak komentarzy: