niedziela, 22 listopada 2009

"The Haunted World of El Superbeasto" (USA 2009, reż Rob Zombie)



Jak wszystko co wychodzi spod ręki Roba Zombie tak i ten film jest bardzo amerykański, jednak nie należy rozumieć tego źle - garściami czerpie z wszelkich niesamowitych opowieści, jest zabawny i strasznie fajnie narysowany. Mamy wszystko co trzeba: chlapiącą krew, falujące biusty, sporo udanej zabawy konwencją, nazi zombich i głowę Hitlera w słoiku, komicznego superłotra, głupawego superbohatera, gagi pędzące jeden za drugim, często bardzo dosadne (dla niektórych pewnie i niesmaczne). Na pewno będzie to trzeba jeszcze co najmniej raz obejrzeć bo zbyt wiele się działo żebym zapamiętał wszystkie smaczki. Wybawiłem się szalenie, a że jestem wielkim fanem działalności tego pana to jakoś po raz kolejny nie wiem czy to ja nie jestem obiektywny i wszystko łykam jak pelikan czy on po prostu jest takim świetnym artystą. Szacuneczek.
http://us.imdb.com/title/tt0419724/

Brak komentarzy: