piątek, 30 września 2011

"Dinner for Schmucks" (USA 2010, reż Jay Roach)



Kolejny zawód. Pomysł wcale nienowy - chodzi o to że pewni wysoko postawieni bogacze urządzają sobie obiadki, na które każdy z nich musi przyprowadzić jakąś "dziwną" osobę po to, żeby owa śmietanka mogła się z niej natrząsać. Do tego jest młody aspirujący korporobot, który debiutuje na obiadku - spotyka on faceta zajmującego się rekonstruowaniem rozmaitych scen za pomocą martwych myszy. Jest zatem jakiś potencjał ale moim zdaniem prawie zupełnie niewykorzystany. Od początku wiadomo co dokładnie się stanie a do tego wszystko jest bardzo szablonowo (tak 'poprawnie' w złym znaczeniu tego słowa) przedstawione, zagrane i wyjaśnione. Skłamałbym mówiąc że komedia nie jest zabawna, bo kilka gagów rzeczywiście udanych jednak to zdecydowanie za mało. Można z nudów obejrzeć ale są lepsze rzeczy.

http://www.imdb.com/title/tt0427152/

Brak komentarzy: