wtorek, 27 września 2011

"A Serbian Film" ("Srpski Film" Serbia 2010, reż Srdjan Spasojević)



Mocna rzecz. Chodzi o to że pewien szemrany artysta zatrudnia głównego bohatera, który jest byłym aktorem porno do swojego specjalnego równie wielkiego co tajemniczego projektu gdzie istotną rolę ma odegrać legendarna potencja i umiejętności zatrudnianego. W grę wchodzą duże pieniądze więc oferta zostaje przyjęta i szybko okazuje się że wcale nie będzie, nomen omen, różowo. Kolejne etapy projektu są coraz bardziej i bardziej zboczone i chore i wiadomo że w pewnym momencie musi nastąpić totalne przegięcie i ono następuje. Momentami wydaje się to przeginką dla samej przeginki jednak trzeba przyznać że ciężko się oderwać od projekcji, film jednak trzyma w napięciu. Trochę z przymrużeniem oka traktuję opowieści twórców o głębszym życiowym przesłaniu jakie zawiera ich produkcja i mimo że to wszystko jakoś nie do końca mi się wydaje dobrą rzeczą to jednak skłamałbym pisząc że mi się nie podobało. Mimo tej momentami irytującej ścieżki dźwiękowej (wysokie tony!). Na pewno nie każdemu "Serbski film" przypadnie do gustu a wręcz może wywołać kontrowersje co jak dla mnie oznacza tylko że tym bardziej warto go obejrzeć.

No i śmiesznie bo imdb nie uznaje istnienia tegoż dzieła :)

Brak komentarzy: