wtorek, 16 lutego 2016

"Two Men in Town" ("Deux hommes dans la ville" Francja / Włochy 1973, reż José Giovanni)



Dobre i dosyć szczególne. Nie ma tu jakiejś wartkiej akcji ani zawiłej intrygi ale zdecydowanie są emocje. Nie jest to też stricte kryminał - nie mamy tu pościgów, porachunków czy napadów - to raczej dramat dziejący się w takim a nie innym środowisku. Jean Gabin jest kuratorem, który opiekuje się Gino (Alain Delon) i pomaga mu się odnaleźć po dziesięciu latach odsiadki. Mimo przeciwności losu wszystko idzie nieźle aż do momentu kiedy przypadkiem Gino spotyka gliniarza, który dekadę wcześniej posłał go za kratki. I się zaczyna. Świetne jest to, że właśnie śledczy jest praktycznie jedynym zdecydowanie złym w tym filmie. Gdy tylko pojawia się na ekranie wiadomo że to nie może pójść w dobrą stronę. Nie wiem ile razy myślałem sobie "Co za sku***syn!" widząc co on wyprawiał. Wszystko okraszone elegancką stylówką z lat siedemdziesiątych - ubrania, samochody - świetne. Do tego niewielka rola młodego Depardieu. Bardzo fajna opowieść z mocnym finałem.

http://www.imdb.com/title/tt0069967/

Brak komentarzy: