środa, 20 grudnia 2017

"Człowiek na dachu" ("Mannen på taket" Szwecja 1976, reż Bo Widerberg)

 

Stary szwedzki kryminał. Na początku dochodzi do krwawego morderstwa, fabuła opowiada o śledztwie dotyczącym tegoż. Może nie ma tu jakiegoś niesamowitego tempa i zwrotów akcji ale na pewno jest bardzo ciekawie. Szczególnie interesująco robi się wtedy gdy ofiara, dość wysoko postawiony policjant, okazuje się być osobą, której wielu życzyło jak najgorzej. Pojawia się jeden nieco oczywisty fałszywy trop a od pewnego momentu akcja zmienia się nam ze śledztwa w pościg. Raczej to wszystko w trochę retro-stylu ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Piękna Szwecja sprzed czterdziestu lat też bardzo fajna. Kolejny raz - to nie jest film, który wgniata w fotel. Powstał on na długo przed modą na skandynawskie kryminały i jako jeden z prekursorów trendu na pewno jest bardzo interesujący. Dobrze się to oglądało, nie ma na co narzekać.

http://www.imdb.com/title/tt0074857/

Brak komentarzy: