środa, 4 czerwca 2008

"The Wizard of Gore" (USA 1970, reż Herschell Gordon Lewis)


Dawno nie oglądałem żadnego filmu pana Gordona Lewisa i prawie zapomniałem jaka to ogromna frajda. Oczywiśce sam film jako taki trochę zalatuje kaszaną. Najfajniejsza jest chyba sztuczna obcięta głowa. Plus wszystkie przedstawienia Dr Montaga są super. Zarówno sam makabryczny show jak i postac prowadzącego czy widownia rozwalają. I jeszcze się dowiedziałem że ktoś nakręcił tego remake! Ciekawe jak ta historia wygląda w XXI wieku.
http://www.imdb.com/title/tt0066578/

1 komentarz:

nidhogg pisze...

ojej, za malo flakow, ZA MALO FLAKOW !!!!
troszeczke mnie seans wynudzil, ale ale glowa mistrz ;)