środa, 8 października 2008

"I Married a Strange Person" (USA 1997, reż Bill Plympton)



Świetne. Film o tym jak jeden pan przypadkowo, oglądając telewizję posiadł specjalna moc, która umożliwiała mu realizowanie jego fantazji. Pełne humoru typowego dla Plymptona - zabawne jest wszystko - pomysł, ogólna intryga i to co po kolei się dzieje w każdej scenie, rysunki i piosenki (chociaż na ogół nie znoszę piosenek w filmach). Dużo rewelacyjnych scen, szczególnie rozwaliła mnie ta, gdzie bohater wydłubywał sobie brud zza paznokcia - genialne!

http://www.imdb.com/title/tt0119346/

Brak komentarzy: