poniedziałek, 21 maja 2018

"Strażnik" ("The Sentinel" USA 2006, reż Clark Johnson)



Michael Douglas, Kim Basinger, Kiefer Sutherland i Eva Longoria to w sumie dość dobra obsada. Intryga też całkiem, całkiem. Rzecz się dzieje na najwyższym szczeblu władzy - panowie są ochroniarzami pary prezydenckiej, Kim to Pierwsza Dama a Eva rozpoczyna pracę jako agentka - i w sumie tyle wystarczy. Wiadomo, że z chwili na chwilę sytuacja się będzie zagęszczać, że pojawią się kolejne niespodzianki, to i owo wyjdzie na jaw i że koniec końców, ponieważ to Hollywood, to wszystko się skończy jak na Hollywood przystało. Fajnie się patrzy na cała rutynę ochroniarzy, na to jak każde wyjście do kibla jest sprawdzane, jak wszyscy są skomunikowani ze sobą, jak to całe chronienie prezydenta w ogóle jest zrobione. Może to nie jest jakiś super najlepszy film, może od pewnego momentu wszystko już będzie oczywiste, ale nie mogę powiedzieć, żebym się szczególnie nudził. Przy odpowiednim nastawieniu można sobie odpalić i dla rozrywki obejrzeć. Żaden sztos ale nawet daje radę.

https://www.imdb.com/title/tt0443632/

Brak komentarzy: