
Jak dla mnie to po to istnieje kinematografia i po to ludzie wymyślili animację, żeby kręcić takie właśnie filmy. Uwielbiam kiedy jest tak jak tutaj że jedno przechodzi w drugie i momentami nie wiadomo co się dzieje. Wszystko jest o snach stąd wszelkie momenty, które można określić jako "odrealnione". Oś intrygi opiera się o to, że ktoś ukradł urządzenie pozwalające zapisywać i analizować sny co po jakimś czasie sprawia ze wszelkie koszmary i inne szalone wizje powoli zaczynają stawać się jednym i przelewać do naszego realnego świata. Dużo fajnych scen, (np jak profesor puchnie do kolosalnych rozmiarów), spora dawka fantazji i psychodelii - szczególnie wyraźnej w chwilach gdy ktoś po raz kolejny śnił to samo. Bardzo mi się podobało. Lubię takie rzeczy i muszę zapolować na inne dzieła zrobione przez tego pana.
http://us.imdb.com/title/tt0851578/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz