wtorek, 31 października 2017

"Ach śpij kochanie" (Polska 2017, reż Krzysztof Lang)



Całkiem w porządku chociaż bez fajerwerków. Całkiem poprawnie i całkiem elegancko opowiedziana historia seryjnego mordercy z czasów PRLu. Na ekranie plejada gwiazd: Linda, Figura, Chyra żeby wymienić te największe. A Andrzej Grabowski jako ruski prokurator zasługuje na osobne zdanie. Krwi odrobina na początku - zdawałoby się, że zwiastuje seans pełny chlapiącej czerwieni jednak wcale tak się nie dzieje. Poza sceną w pierwszych kilku minutach filmu, później jest raczej grzecznie. Oczywiście podobała mi się też stylizacja, głęboka komuna i Bogusław brylujący w siermiędze poprzedniego systemu. To naprawdę fajne. Po stronie minusów - chyba brak takiego zdecydowanego, narastającego napięcia. Wszystko raczej gładko i sprawnie płynie, bez szczególnych skoków akcji czy zakrętów fabuły. Przyjemny w odbiorze jednak czegoś mi brakowało - a może po prostu spodziewałem się więcej niż tylko przyzwoitego kryminału?

http://www.imdb.com/title/tt7135128/

Brak komentarzy: