środa, 26 listopada 2014

"The House That Dripped Blood" (Wielka Brytania 1971, reż Peter Duffell)



Jak widzę słowa: Christopher Lee i Peter Cushing to wiadomo że w to wchodzę bez wahania. Film składa się z czterech epizodów dotyczących pewnego nawiedzonego domu. Wszystkie historie są opowiadane policjantowi, który prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia znanego aktora (i to jest właśnie ostatnia z historii), i który oczywiście nie wierzy w żadne ponadnaturalne siły. Najbardziej podobały mi się opowieści pierwsza i ostatnia. Szczególnie ta czwarta jest fajna ze względu na całkiem zabawną postać napuszonego aktora, który występował w setkach horrorów a teraz przyjechał do miasteczka kręcić kolejny. Oprócz niego genialny jest także sprzedawca ze sklepu ze starociami. Nie znaczy to że pozostałe historyjki są słabsze, wszystkie jak najbardziej trzymają odpowiedni nastrój a cały film świetnie reprezentuje brytyjskie kino grozy sprzed czterdziestu z górką lat. Kolejny raz nie jestem w stanie być obiektywny bo uwielbiam takie rzeczy.

http://www.imdb.com/title/tt0065854/

Brak komentarzy: