wtorek, 17 listopada 2015

"Wait Until Dark" (USA 1967, reż Terence Young)



Audrey Hepburn gra niewidomą, która zostaje wplątana w kryminalna intrygę. Początek mnie dość rozbawił - oto dziewczyna przemyca biały proszek po czym zarówno ona jak i proszek giną. W związku z tym kilku przestępców umawia się żeby go odzyskać i w momencie kiedy dyskusja idzie w złą stronę wyjmują broń - tj jeden ma nóż, drugi statyw a trzeci wywija aparatem fotograficznym. Serio? Gangsterzy się biją o dragi przy pomocy statywu? No nic, nieważne, co ważne to to, że z chwili na chwilę robi się ciekawiej, szczególnie wtedy gdy oni starają się podejść Audrey a ona wcale się im tak łatwo nie daje. Aż wreszcie nadchodzi noc, kiedy szanse się nieco wyrównują. Ogólnie rzecz biorąc "Wait Until Dark" to bardzo przyjemny kryminał starego typu - wiadomo, Audrey fajna, Alan Arkin (główny zły) świetny, produkcja bardzo w porządku. Dobra rzecz na jesienne wieczory jak ktoś lubi retro kino.

http://www.imdb.com/title/tt0062467/

Brak komentarzy: