wtorek, 8 listopada 2016

"The Hospital" (USA 1971, reż Arthur Hiller)



Dobra komedia w starym stylu o tym jak to w szpitalu jest bałagan i co z tego wynika. Bohater to jeden z głownych lekarzy, przechodzący akurat załamanie nerwowe i ogólny życiowy kryzys. Na to nakłada się coraz ciekawiej rozwijająca się dziwna sytuacja polegająca na tym, że w szpitalu przybywa trupów. Taka kombinacja sprawia że musi być i ciekawie i wesoło przy czym to jedna z tych komedii gdzie nie ślizgają się na skórkach od bananów. Tu raczej komizm pochodzi stąd że widzimy jak Dr Bock dostaje coraz większego szału i mimo że jest to podane na serio to bawi nas okropnie. także dlatego, że wszystko zostało podlane odpowiednio napisanymi dialogami. Nie da się ukryć, że mi się podobało. W Służbie Zdrowia od 45-ciu lat bez zmian.

http://www.imdb.com/title/tt0067217/

Brak komentarzy: