czwartek, 31 października 2013

"Aragami" (Japonia 2003 reż Ryûhei Kitamura)



Dziwne. Zupełnie nie wiedziałem czego się spodziewać i mimo że dość to niecodzienna rzecz to nie jestem zawiedziony. Okazało się że film polega na tym że dwóch facetów siedzi przez cały czas trwania projekcji w jednym pomieszczeniu, wokół szaleje burza a oni rozmawiają. Żeby było zabawniej, czy też bardziej interesująco jeden jest bogiem wojny a drugi znakomitym fechmistrzem. Wiadomo: od słowa, do słowa okazują się kolejne rzeczy i nawet ma to wszystko sens, szczególnie że (czego nietrudno się domyślić) w końcu zaczynają się ze sobą bić a i końcówka jest owszem sensowna. Najbardziej zapadające w pamięć sceny to całkiem zabawna degustacja alkoholi. Można popatrzeć jednak raczej nie będzie mi się chciało tego oglądać drugi raz.

http://www.imdb.com/title/tt0362417/

Brak komentarzy: