poniedziałek, 6 października 2014

"Gonza the Spearman" ("Yari no gonza" Japonia 1986, reż Masahiro Shinoda)



Trzeci z rzędu film po japońsku, tym razem samurajski i obyczajowy. Nakręcony na podstawie sztuki sprzed kilkuset lat. Chodzi w nim z grubsza o to że tytułowy bohater jest strasznym przystojniakiem co mówiąc najprościej ściąga na niego nieszczęście. Wynika ono z rywalizacji i faktu że konkurent do przeprowadzenia ceremonii parzenia herbaty jest strasznie zawistny o sukcesy, które odnosi Gonza. Intryga jest ciekawa i mimo że film trwa ponad dwie godziny to ogląda się go bez ziewania. Pięknie wszystko jest nakręcone a ponieważ rzecz się dzieje w czasach pokoju to wszędzie mamy przepych i elegancję (ach te kolorowe kimona!) a nie głód i nędzę. Krwawe sceny są dwie i są dość mocne. Ogólnie - bardzo w porządku.

http://www.imdb.com/title/tt0091136/

Brak komentarzy: