niedziela, 25 października 2015

"Almost Human" ("Milano odia: la polizia non può sparare" Włochy 1974, reż Umberto Lenzi)



Całkiem fajny kryminał z odpowiednio odpychającym głównym antybohaterem i ścigającym go gliniarzem - wiecznie wkurzonym Henrym Silvą. Takie giallo tylko bez piętrowej intrygi złożonej z rodzinnych tajemnic. Tu jest prosto - pewien rzezimieszek uznaje że ma dość bycia zwykłym chłystkiem niskiego rzędu. Postanawia wykonać jakiś grubszy ruch, który go porządnie ustawi więc porywa córkę biznesmena. Ponieważ jest megalomanem i agresywnym chamem to na swojej drodze nie waha się przed kolejnymi zabójstwami, które są brutalne i zbędne. Trzeba przyznać że dobrze się to oglądało. Narastający obłęd tego koleżki plus fajnie budująca nastrój muzyka plus zdjęcia w odrapanych okolicach plus miejscówka na starym statku plus małe samochodziki, którymi oni jeżdżą plus Anita Strindberg, no można by jeszcze kilka rzeczy wymienić. Końcówka też w sumie dość nietypowa jak na filmy typu bandzior vs policjant. Zdecydowanie mi się podobało.

http://www.imdb.com/title/tt0071840/

Brak komentarzy: