sobota, 30 września 2017

"Kontrabanda" ("Contraband" USA / Francja / Wielka Brytania 2012, reż Baltasar Kormákur)



Film sensacyjny z Marky Markiem. Nawet może być. Rzecz z tych oczywistych - wiadomo, że musi to być sprawnie poskładane, z odpowiednią ścieżką dźwiękową, montażem i zdjęciami.  Wiadomo, że będą się tłukli, wiadomo, że ktoś zdradzi i że będą trudne momenty, które uda się przezwyciężyć w ostatniej chwili. Z drugiej strony, nie będzie niespodzianką właśnie to, że bohaterom się uda w tych wszystkich momentach kiedy niebezpieczeństwo będzie tuż tuż, ani to że ktoś przecież musi zdradzić, i że jak będzie się wydawało że już jest blisko sukcesu to pojawią się niespodziewane kłopoty, i tak dalej, i tak dalej. Ot - następny, pisany według szablonu, hollywoodzki scenariusz, który ktoś (kto przyjechał z zagranicy szukać kariery) sprawnie zrealizował. Na dodatek to kolejny sensacyjny, współczesny film, który oglądam w zasadzie z rzędu i chyba na razie starczy.  Jest okej ale te dwa, które widziałem chwilę wcześniej były zdecydowanie fajniejsze. Szczególne napady na furgonetki o wiele lepsze w "Szajce" niż tu.

http://www.imdb.com/title/tt1524137/

Brak komentarzy: