piątek, 28 grudnia 2012

"Gattaca - szok przyszłości" ("Gattaca" USA 1997, reż Andrew Niccol)



Nie przepadam za manierą, która polega na tym że zagranicznemu tytułowi trzeba koniecznie dodać coś po polsku, najchętniej coś co kompletnie nic nie znaczy i nie ma z niczym związku, jak na przykład "szok przyszłości". Czemu to ma służyć? Nie wiem. Długo się zabierałem do tego filmu i mam nieco mieszane uczucia chociaż z przewagą pozytywnych. Piękne zdjęcia, nawet niezła historia, ciekawy choć mało wyjątkowy świat, w którym wszystko się toczy. Oba chłopaki całkiem udanie grają a i Uma Thurman całkiem fajna (a wobec niej również mam na ogół mieszane uczucia). Nie podobało mi się tempo filmu - raczej ślimacze, bardzo spokojne, może nastrojowe, dodatkowo spowalniane przez głos z offu. Owszem budowało to specyficzny klimat i jak najbardziej ma w tym przypadku sens jednak skłamałbym gdybym napisał że mnie to momentami nie męczyło. Inna sprawa że wszystko, mimo perturbacji, kończy się jednak dość banalnie. Mimo niedociągnięć jestem na plus, zadowolony że to wreszcie obejrzałem.

http://www.imdb.com/title/tt0119177/

Brak komentarzy: