czwartek, 6 grudnia 2012

"Invasion of Astro-Monster" ("Kaijû daisensô" Japonia 1965, reż Ishirô Honda)



Czy może mi się nie spodobać film polegający na tym, że ludzkość podróżując przez kosmos trafia na inną rozumną rasę, która chce od naszych wypożyczyć Godzillę i Rodana (to ten wielki skrzydlaty potwór) aby rozwiązać swoje problemy z okrutnym "Monster Zero", co to sieje spustoszenie na ich Planecie X? A co gdyby na dodatek się okazało że tak naprawdę ci wstrętni kosmici knują podły spisek aby nas zniewolić? Oglądałem i piszczałem z zachwytu. Wiadomo że najlepsze sceny to te gdzie dorośli faceci w gumowych kostiumach tarzają się po eleganckich makietach. Do tego obowiązkowy bonus w postaci laserowo-elektrycznych efektów specjalnych. Kocham to.

http://www.imdb.com/title/tt0059346/

Brak komentarzy: