piątek, 28 grudnia 2012

"Sherlock Holmes: Gra cieni" ("Sherlock Holmes: A Game of Shadows" USA 2011, reż Guy Ritchie)



Pierwszy Sherlock Holmes według Guya Ritchie'go podobał mi się bardziej, głównie z tego względu że miał mroczniejszą, bardziej nasyconą grozą atmosferę. Tu już tak nie jest, co jednak nie znaczy że jest jakoś słabo. Chodzi o uratowanie świata przed wielkim zbrojnym konfliktem co jest o tyle fajne że wszyscy wiemy że konflikt zostanie jedynie odwleczony o dwadzieścia kilka lat. Czarny charakter jest odpowiednio zły a arsenał jego sztuczek wystarczająco widowiskowy. Wszystko opowiedziane jest nam w sposób znany z pierwszej części: ze zwolnieniami, głosem z offu, zbliżeniami na widziane wcześniej a potrzebne do dedukcji detale, z odpowiednio efektownymi walkami (akcja w pociągu świetna!), ciętymi dialogami, i bardzo wysokim tempem akcji. Lubię takie kino więc gdybym nie widział poprzedniego Sherlocka to byłbym zachwycony - bo wiem, że jest dobrze ale można jeszcze lepiej.

www.imdb.com/title/tt1515091/

Brak komentarzy: